środa, 4 września 2013

001. Dary Anioła: Miasto Kości


Tytuł: Miasto Kości
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: MAG
Ilość stron: 512
Liczba ludzi, którzy kazali mi kupić książkę: 2
Moja ocena: 9/10

  Tysiące lat temu, Anioł Razjel zmieszał swoją krew z krwią mężczyzn i stworzył rasę Nefilim, pół ludzi, pół aniołów. Mieszańcy człowieka i anioła przebywają wśród nas, ukryci, ale wciąż obecni, są naszą niewidzialną ochroną. Nazywają ich Nocnymi Łowcami. Nocni Łowcy przestrzegają praw ustanowionych w Szarej Księdze, nadanych im przez Razjela. Ich zadaniem jest chronić nasz świat przed pasożytami, zwanymi demonami, które podróżują między światami, niszcząc wszystko na swej drodze. Ich zadaniem jest również utrzymanie pokoju między walczącymi mieszkańcami podziemnego świata, krzyżówkami człowieka i demona, znanymi jako wilkołaki, wampiry, czarodzieje i wróżki. W swoich obowiązkach są wspomagani przez tajemniczych Cichych Braci. Cisi Bracia mają zaszyte oczy i usta i rządzą Miastem Kości, nekropolią znajdującą się pod ulicami Manhattanu, w której leżą martwe ciała zabitych Nocnych Łowców. Cisi Bracia prowadzą archiwa wszystkich Nocnych Łowców, jacy kiedykolwiek żyli. Strzegą również Darów Anioła, trzech boskich przedmiotów, które anioł Razjel powierzył swoim dzieciom. Jednym z nich jest Miecz. Drugim Lustro. Trzecim Kielich.

 Jak zapewne wielu z was wiadomo, tego lata książka doczekała się adaptacji. Być może duża część tych, którzy to czytają, widziała film lub, co moim zdaniem lepsze, przeczytała książkę. Po waszych głowach pewnie błąka się myśl, że poleciałam do kina i zafascynowana ekranizacją przeczytałam Miasto Kości. Nie, było inaczej. Zacznijmy od początku, od momentu, w którym dowiedziałam się o istnieniu serii o Darach Anioła.
Jednego z dni zakończonych wakacji, przysiadłam na kanapę i włączyłam telewizor. Dziwnym trafem leciał zwiastun, Miasto Kości. Przeczytam książkę pójdę do kina - postanowiłam. Do kina nie poszłam, ale książkę dostałam w moje ręce, naprawdę nie żałuję kupna!

 Od tamtego czasu, gdy postanowiłam, że przeczytam książkę minęło sporo czasu do momentu, kiedy zaczęłam ją realizować mój plan. Byłam naprawdę przejęta lekturą od samego początku miałam o niej dobre zdanie. Mimo wszystko... Pierwsza reakcja? Stwierdziłam, że ma okropną okładkę. Moim zdaniem wygląd powinien zachęcać swoim wyglądem a nie odstraszać, mimo iż nie oceniam książki, każdy zna to przysłowie i nie będę go tutaj przytaczać. Wnętrze jest jednak milion razy lepsze niż to co widać na pierwszy rzut oka.

 Clary, jest ładna, nie piękna czy śliczna. Tylko ładna, jak opisuje ją autorka. Jest również odważna, wierna i sprawiedliwa. Cieszę się, że to nie kolejna główna bohaterka, która patrzy jak jej chłopak ratuje jej życie. Jace: przystojny, z ciętą gadką, zakochany w sobie palant... Zakochałam się w tej postaci, choć chciałam udusić Clare za koniec książki, który był on trochę przewidywalny. Simon... Nie, go nie polubiłam :) Z bohaterów muszę wyróżnić jeszcze Isabelle i Luka. Nie są szczególnie inni czy ujmujący za serce w książce, lecz, każde z innego powodu, zdobyli moje uznanie. Opisy uczuć są bardzo realne, jakby autorka była samą Clary.

 Jak już wspomniałam Cassandra w nie których momentach książki jest przewidywalna. Myślę, że jest to zaleta tej książki, czytelnik jest prawie pewny, że będzie tak jak uważa a tu BUM i jednak dzieje się co innego :) Główny wątek książki jest może trochę oklepany, po Harrym Potterze i Zmierzchu na rynek wkroczyło wiele pozycji z demonami i aniołami. Pomysł z samymi Darami Anioła, jest świetny, tak samo jak blokada w umyśle Clary, a to tylko dwa świetne wątki z wielu.


 Na koniec powiem tak, ta książka naprawdę zasługuje na miano Silver Trio, razem z Niezgodną i Gonem, zaraz za Harrym, Percym i Igrzyskami.  Wśród znajomych jestem "wrednym spojlerem", tutaj jednak nie odkryję przed wami tajemnicy powieści, gdyż ją wam POLECAM, a nie czytam za was.

 Przepraszam za błędy - ortograficzne, językowe, stylistyczne i interpunkcyjne oraz nie spójne zdania, o ile są takie w tekście. Przypominam, że dopiero zaczynam. 

2 komentarze:

  1. zapraszam (też recenzje :) )

    http://wcieniuksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja bardzo ciekawa. Co więcej, zachęcająca do przeczytania książki, a to chyba najważniejsze. Dzięki Tobie wiem już co będę dziś czytała. Dziękuję i pozdrawiam.
    Tomione

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Jako autorka tego skromnego bloga, jestem Ci ogromnie wdzięczna za każdy ślad jaki tu po sobie pozostawisz. Mile widziane są komentarze, z konstruktywną krytyką lub pochwałą.
Antonette